"Na sali mogło dojść do przestępstwa". Nietypowy incydent w Sejmie

Dodano:
Sala plenarna Sejmu Źródło: Kancelaria Sejmu/ Krzysztof Kurek, CC BY 2.0, Flickr
Jacek Ozdoba poinformował prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez posła Lewicy Tomasza Trelę.

Posłowie debatują w Sejmie na temat przypadków użycia przez służby systemu Pegasus. Informację w tej sprawie przedstawił minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Po nim głos zabrali posłowie m.in. Tomasz Trela z Lewicy, który jest także członkiem sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa.

Trela popełnił przestępstwo?

Jak twierdzi Jacek Ozdoba z Suwerennej Polski, Trela mógł popełnić przestępstwo poprzez ujawnienie w swojej wypowiedzi tajnych informacji. Polityk zawiadomił już prokuraturę w tej sprawie, korzystając z drogi elektronicznej.

– Szanowny panie ministrze i prokuratorze generalny, kieruje te słowa do pana, ponieważ poinformowałem przed chwilą pana, że na tej sali mogło dojść od popełnienia przestępstwa. Podejrzewam, że z całej tej debaty przebije się ta informacja. Nie będę mówił o tym w szczegółach, ale w wystąpieniu pana posła Treli informacja podana publicznie, najprawdopodobniej nie powinna mieć miejsca na tej sali – powiedział Ozdoba z sejmowej mównicy zwracając się do ministra Bodnara.

Do sprawy odniósł się również poseł PiS Marcin Przydacz.

– W moim przekonaniu doszło podczas wystąpienia pana posła Treli do naruszenia przepisów o ochronie informacji niejawnych – powiedział.

Afera Pegasusa

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar powołał zespół śledczy w sprawie "zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności podejmowanych z wykorzystaniem Pegasusa". Celem zespołu jest również "rozpoznanie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożonego przez senacką Komisję Nadzwyczajną do spraw wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji".

Do Sejmu wpłynęło sprawozdanie z zarządzania kontroli operacyjnej służb za ubiegły rok. Adam Bodnar rozszerzył je o dane dotyczące użycia Pegasusa od 2017 r. W raporcie pojawiła się informacja, że trzy służby (policja, ABW i SKW) w latach 2017 – 2022 stosowały kontrolę, wykorzystując narzędzie "deszyfrujące komunikatory internetowe", które pod koniec 2017 r. kupiło CBA, wobec 578 osób. Co ważne, każda była za zgodą sądu. W 2017 r. kontrola operacyjna dotyczyła sześciu osób, w 2018 r. – 100 osób, w 2019 r. – 140, w 2019 r. – 140 osób, w 2020 r. – 161, w 2021 r. – 162, a w 2022 r. – tylko dziewięciu osób.

Źródło: Niezalezna.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...